wtorek, 14 maja 2013

Komunikat dotyczący drugiego bloga

Witajcie moje drogie!
Jak zapewne zauważyłyście, na drugim blogu pojawił się opis postaci. Zachęcam do zajrzenia i zapoznania się z nim lub, jeśli nie lubicie spoilerów, z czołówką dostępną w zakładce. Poszłam nieco na łatwiznę, bo korzystałam z niektórych wcześniej napisanych przeze mnie opisów, przyciętych zdjęć czy ściągniętych klipów, ale i tak trochę czasu to zajęło, dlatego jeszcze nie pojawiły się moje komentarze pod Waszymi rozdziałami. Obiecuję, że jutro na pewno możecie się spodziewać recenzji.
Wtedy też będę pracować nad nowym blogiem i przy dobrych wiatrach zadebiutuje pierwszy rozdział. Każdy z planowanych 50 będzie nosił tytuł postaci, z której perspektywy będą przedstawiane wydarzenia. Również postacie męskie otrzymają perspektywę, ale będzie się ona pojawiać rzadziej, ale oczywiście wszystko zależy od Was. Nowością będzie brak krótkiego zarysu, co w rozdziale się znajdzie, co zostanie zastąpione przez cytaty z różnych książek, które niejako zarysują treść.
Zdaję sobie sprawę, że z pozoru opowiadanie przypomina to autorstwa Karoline.,  jednak mam nadzieję, że kamienica, Lawson i The Wanted to jedyne podobieństwa. W razie czego, informować mnie o plagiacie bez wahania!
Jak już wspominałam, jeśli formuła się sprawdzi, przewiduję "powtórkę z rozrywki", jeśli chodzi o kwestionariusze. Nowe postacie nie są w 100% odzwierciedleniem Was, czytelniczek, gdyż byłoby to niemożliwe. Głównie dlatego, że naprawdę macie bardzo podobne charaktery i zainteresowania, a żeby wprowadzić różnorodność, starałam się nieco kombinować jak koń pod górę. Mam nadzieję, że nie będziecie zawiedzione, a mnie zrozumiecie.
Dziękuję za wsparcie,
Jaycee :*

niedziela, 5 maja 2013

Nowy blog

Witajcie!

Nadszedł dzień, w którym powstał nowy blog, na którym będę pisała kontynuację. Dodawajcie się do obserwatorów i wyczekujcie z wytęsknieniem (tak, yhm, bardzo śmieszne) opisu bohaterów i postaci. Pierwszy rozdział w połowie maja.

Chciałabym Wam bardzo podziękować za ciepłe słowa pod moim adresem. Nie spodziewałam się, że tak Wam się podobało "Wanted Direction". Mam nadzieję, że część druga Was nie zawiedzie. Jesteście wspaniałe!

Pozdrawiam, Jaycee (Dżejs, haha) :*

piątek, 3 maja 2013

Podziękowania


Dziękuję Wam, kochane czytelniczki!

Pod koniec sierpnia 2012 zaczęłam umieszczać opowiadanie, które powstawało od grudnia 2011. Szmat czasu i godziny pracy. Setki stron dokumentów w Wordzie. 37 obserwatorów, 107 postów 1191 komentarzy i ponad 40 tysięcy wyświetleń! Nie śniłam nawet o takich statystykach, a jednak dokonałyście niemożliwego i sprawiłyście, że kreowanie tego fanowskiego świata fantazji nie wydawało się beznadziejne.

Chciałabym podziękować każdej z Was z osobna, ale zajęłoby mi to sporo czasu, którego niestety mam jak na lekarstwo, a więc ograniczę się do ogólników.

Dziękuję tym, którzy czytali opowiadanie jeszcze na kotku i pozostali ze mną mimo trudnych początków do samego końca.

Dziękuję tym, którzy przeczytali wszystkie rozdziały, nawet te nudne jak flaki z olejem, albo długie jak "Katarynka".

Dziękuję tym, którzy dołączyli w toku opowiadania i nadrobili wszystko, choć było tego sporo, czasami ślęcząc po nocach.

Dziękuję tym, którzy zaakceptowali moje decyzje dotyczące losów postaci, mimo iż często zdania były podzielone.

Dziękuję tym, którzy czytali lub komentowali partyzancko, z doskoku, tak żeby poprawić mi humor.

Dziękuję tym, którzy czytali w ukryciu i nic nie napisali. (Jeśli nie ma się nic miłego do powiedzenia, to lepiej trzymać język za zębami :P).

Dziękuję anonimom, w szczególności tym, którzy się podpisywali, ale i tym, którzy woleli pozostać zupełnie anonimowi. Również tym anonimowym osobom, które komentowały kilka razy, abym pomyślała, że to kilka osób i wcześniej wstawiała rozdział (tak, rozgryzłam to, ale to miłe).

Dziękuję tym, którzy czytali na znak zobowiązania za to, że ja czytałam ich dzieła, a nawet tym, którzy komentowali tylko wtedy, kiedy sami dodawali nowy rozdział i oczekiwali zrewanżowania.

Dziękuję tym, którzy byli cierpliwi i nie zniechęcili się, kiedy ja nie komentowałam ich blogów systematycznie.

Dziękuję za to, że czekacie na kontynuację. Będę bardzo szczęśliwa, jeśli zostaniecie ze mną, nawet jeśli nie "dostałyście roli".

Po prostu dziękuję za słowa wsparcia, niekoniecznie zasłużone komplementy pod moim adresem i to, że mimo iż nie znam żadnej z Was osobiście, naprawdę wierzę, że jesteście świetnymi dziewczynami i życzę Wam mnóstwo weny i pasji w życiu oraz spełnienia marzeń. Mam nadzieję, że choć w znikomych momentach udało mi się dostarczyć Wam rozrywki, a nie tylko zobowiązania. Ufam, że choć raz na Waszych twarzach pojawił się uśmiech (i to nie ulgi, że rozdział wreszcie jest krótki) lub łza wzruszenia (choć to akurat jest mało prawdopodobne). Oby czas spędzony wspólnie nie był w Waszym odczuciu stracony. Ja wiem, że dzięki Wam zyskałam wiarę we własne możliwości i w to, że jednak coś w życiu potrafię.

Na zawsze wdzięczna,

Jaycee.

PS. Miło byłoby, gdybyście pod tym postem napisały, co najlepiej wspominacie z opowiadania, będę wiedziała na czym skupić się przy kontynuacji.